Skarpetki dla mojego mężczyzny

 

Mój narzeczony jest jednym z najcudowniejszych ludzi, których spotkałam w swoim życiu. Każdego dnia, gdy na niego patrzę, utwierdzam się w przekonaniu, że jestem szczęściarą, że go mam. Ale, jak to w każdym związku bywa, pojawiają się drobne zgrzyty. W naszym kość niezgody stanowią skarpetki.

Skarpetki, które chce się sprzątać

śmieszne skarpetki męskieNie wiem czy jestem jedyną kobietą na ziemi, która po krótkim spacerze po domu niesie naręcze męskich skarpet. Notoryczne zostawianie skarpetek na podłodze łazienki to byłby mały problem. Najgorsze jest to, że znajdują się one w tak różnych i nieoczywistych miejscach, że nigdy nie mogę mieć pewności, czy zaraz się jakaś nie pojawi. Mój narzeczony, za każdym razem, jest zaskoczony, skąd jego skarpetki znalazły się w takim, a nie innym miejscu. Oczywiście, utrzymuje również wersję, że nie on je tam zostawił, położył, rzucił. Wiecie, jak to jest, kiedy skarpetki, jakimś cudem, znajdują się w miejscu najdalej położonym od kosza na pranie. Wiem, że tego nawyku mojego mężczyzny nie jestem w stanie wyplenić, dlatego też postanowiłam w jakimś stopniu umilić sobie to ciągłe zbieranie skarpetek. Odnalazłam śmieszne skarpetki męskie i zakupiłam mu kilkanaście par. Znajdują się wśród nich między innymi: takie z postaciami super bohaterów, z hamburgerami i pizzą oraz ze śmiesznymi tekstami. Kolorowe, pstrokate, rzucające się w oczy – łatwiej będzie się ich wypatrywać w zakamarkach mieszkania. Myślę, że przyjemniej będzie zbierało mi się skarpetki z mistrzem Yoda, niż zwyczajne szare. W zanadrzu mam również imitujące kości stopy, baletki baleriny, stopę mumii i trampka. Nie wiem, jak mój ukochany będzie się zapatrywał na włożenie ich do garnituru, ale mnie sprawia wiele radości.

Skarpetki nie muszą być szare, bure i zwyczajne. Mogą być kolorowe, przewrotne i śmieszne. Jak się okazuje, problem ze skarpetkami może być łatwy do pokonania. Wystarczy odrobina luzu, kreatywności i poczucia humoru, a nawet skarpetki nie staną się rysą na szkle związku. Ja jestem nimi zachwycona i mój narzeczony również.